26-10-2025, 13:55
Widzę, że u Ciebie stres może być głównym wyzwalaczem. I nie chodzi o kłótnię – tylko o zrozumienie, że łuszczyca nie jest jedną chorobą, tylko dziesiątkami różnych przebiegów. Jedni reagują na dietę, inni na światło, kolejni dopiero na biologiczne. Ja uzupełniam witaminy, robię oczyszczanie raz w miesiącu, ale dopiero połączenie tego z emolientami (np. emulsją Psorisel na noc) dało mi spokój. Cudownego leku nie ma – jest tylko cierpliwa układanka.

